Dot.: Blizny po TCA? Proszę o pomoc osoby, które miały robione złuszczanie kwasem TCA
dziwna sprawa z tymi bliznami.. sama tez mialam tca ale raczej pozytywnie reagowalam... jestem raczej laikiem w tej kwesti ale powiem szczerze zaniepokoil mnie ten post.
po peelingach warstwa naskorka na pewno ulegla zcienieniu a poza tym wlasciwosci kwasow maja to do siebie ze oddzialywuja na skore wlasciwa, poza tym z pewnoscia ingeruja we wlokna kolagenowe, jednak ich wlasnie pozytywnym efektem jest "zmuszanie" skory do odbudowy wlokien kolagenowych...
Zastanawiam sie czy te "blizny" a wlasciwie chyba bruzdy z tego co piszesz nie powstaly poprzez rozluznienei warst skory wlasciwej?
Czy jest to mozliwe aby nie nastapila spodziewana odbudowa naskorka po tych 4 tygodniach i peeling spowodowal rozluznienie polaczen miedzy komorkami w skorze wlasciwej?
pytanie do ungii:
I czy to co powstalo na Twojej twarzy mozna nazwac bliznami skoro mowisz ze sa to wglebienia? A sprobowalas uzywac jakies masci ktora prszyspiesza ziarninowanie albo poprostu masci na blizny?
sa to tylko swego rodzaju podejrzenia badz sugestie i mam nadzieje ze znajdzie sie ktos madrzejszy ode mnie na forum i odpowie na te watpliwosci gdyz jeszcze raz napisze ze nie jestem zadnym autorytetem w tej dziedzinie.
__________________
mewcia
|