Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - wymarzony pierścień mocy część XXII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-15, 11:06   #4245
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość

Też widząc, że jest późno mam stres, że się nie wyśpię Moja siostra zawsze się z tego śmiała mówi do mnie: co ty panikujesz już co będzie rano? Nie wyśpisz się to trudno, ale żeby wieczorem już o tym myśleć?

Aż musiałam zajrzeć fajne zdjęcie Haniu


zdrówka ci życzę

Ciekawe pakiety Fany prezent
Też musiałabym iść na badania krwi, ale tak potwornie się boję, że nie mogę się zmusić
Przed Manią ( kurde jak się rodzi dziecko to życie dzieli się na to do dziecka i po dziecku) jak balowaliśmy w środku tygodnia zawsze dawalam sobie na sen 6 godz, a jak była dobra impreza 5 Tyle że ja o 9 nawet mogłam wstać do pracy coby się do niej wyrobić, więc spoko było, nawet do 3 mogłam pić wino

Dzięki

Miałam napisać to co Asiuk...po ciąży takie pobranie krwi robi się śmiesznie bezproblemowe

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć!
No i zaliczyłam pierwszą dietową wpadkę - na kolację wczoraj było sushi.
Eh. Ale dziś jestem zmobilizowana i nie uwzględniam kolejnych potknięć tego kalibru
sushi Ta ociupina ryżu nie powinna Ci zaszkodzić

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość

Niestety. Ja miałam taki epizod - niby się czułam ok, poszłam do kibelka i nagle dopadły mnie drgawki, ze szczęką włącznie, ogromne zimno, nie umiałam ustać na nogach, chwyciłam się umywalki i zawołałam T. ,z bo nie wiedziałam, czy nie zemdleję za chwilę.

Poród to ogromne obciążenie dla organizmu.

Ja tam też uważałam, że najlepiej Ewie było we własnym łóżeczku

Jeśli chodzi o wczorajszy wieczór...
Niespodziewanie dla mnie moje dziecko postanowiło zasnąć o 21:30 Z planów odpadło prasowanie. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nie zaszalałam, bo zrobiłam tylko 8 min ABS (nie chcę zwalać winy na Ewę, ale na serio chciałam więcej poćwiczyć ), trochę poczytałam...
A od 23 Ewa zaczęła rzygać i tak sobie "porzygiwała" przez sen do rana - 4 razy zmiana piżamy, 2 razy pościeli. Poszłam spać o 3, wstawałam o 6:15, w międzyczasie do niej wstawałam.

Ale nie czuję się jakoś tragicznie na razie, w autobusie nawet dokończyłam czytać książkę

Życie jest pięknie nieprzewidywalne - zwłaszcza, jak ma się dzieci. Wtedy wszelkie plany lecą na łeb i szyję
Ja caly czas jakby zapominam że to dopiero 2 tyg od porodu. Chciałabym juz robić wszystko..i własne dziecko też już traktuję jakby miało conajmniej 2 miesiące

Uważałaś?? czemu to się zminiło?

To miałaś hardcor. Jako to sobie porzygiwała?? Ne jest chora ani nic ?

Dobrze że ja nie lubię palnować



Cytat:
Napisane przez czarna.noc Pokaż wiadomość

Nie strasz!
Przecież życie pełne niespodzianek jest cudowne

-----------
Moja wczoraj postanowiła nie spać od 22 do 1...jadła przy tym co 40 min. Wkurzyłam się na nią i dałam jej smoka uspokajacza. I wtem...zasnęła i spała do 5:30
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora