[mimbi]

Nie będę wklejać zdjęć żadnych produktów, bo grożą za to prawa autorskie,
napiszę zatem co robię z twarzą, z oczami, brwiami i dość dużym noskiem.
Podkład konieczny, za dużo przebarwień, za dużo plam potrądzikowych,
najlepszy dla mnie jest jasny z Clinique, nic nie przychodzi mi więcej do głowy.
Potem korektor - Dermacol z Czech, od wielu lat produkowany,
na to puder kulkowy Guerlain, produkt kultowy, meteorytami zwany.
Róż jakiś z szafy, bronzer - muszelka, brwi kredką Clinique maluję, do oczu,
jakoś do brwi żadna nie wytrwa, nie trzymam się zasad, ktoś mi podskoczy?
Oczy - są niby zwierciadłem duszy, u mnie zwierciadłu opadły powieki,
maluję triem cieni z Isa Dory, na bazie Elfa - trzyma na wieki.
Potem eyeliner, też z Elfa, z Anglii, zwykle brązowy, czasami czarny,
czarny na wieczór, podrywam mężczyzn, mówią "Kobieto, ty puchu marny".
Rzęsy koniecznie tuszem z Max Factor, sprawdziłam chyba z pięćdziesiąt marek
tylko Kalorie na mnie działają, inne nie robią nic z rzęsami wcale.
Na usta błyszczyk albo pomadka, Sephora, Lancome tudzież firma krzak
i tak zrobiona mogę iść na miasto, nikt mi nie powie, że coś jest nie tak!