nie ma za co
haniu, super, że udało Ci się wyjść na miasto, a Mania w tym czasie zajęła się snem
na mnie rurki z HM nie chcą leżeć, w ogóle ciężko jest mi kupić spodnie,
które nie będą się zsuwać z tyłka, a noszenie spodni z paskiem mnie nie satysfakcjonuje
była u mnie babcia wyżalić się, że niańczenie psa coraz mniej jej pasuje
Babcia w maju przeprowadziła się do mojego miasta, szybko przyzwyczaiła się do nowego miejsca, poznała dużo koleżanek, zna wszystkich sąsiadów w swojej klatce. Tyle, że ci jej znajomi są dziwni
Jedna pani sąsiadka ma pieska, którego nawet na chwilę nie zostawia samego w domu. Jak miała coś do załatwienia, to podrzucała pieska pewnej starszej pani, a jak pojawiła się w bloku babcia, to zaczęła podrzucać psa także jej. W zimie babcia i tak dużo czasu spędzała w domu, więc jakoś szczególnie jej to nie przeszkadzało, a teraz, chce korzystać z ładnej pogody i w domu z psem siedzieć nie chce(a dzisiaj już dwa razy go pilnowała).
Cała ta sytuacja jest dla mnie niepojęta
Poradziłam babci, żeby powiedziała sąsiadce co czuje.