Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Obaj moi chłopcy...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-04-04, 18:01   #173
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Obaj moi chłopcy...

A ja myślę, że autorka nic innego, jak dorabia teorię do zwyczajnego związku bez zobowiązań. Nie jesteś jak dla mnie w "dwóch związkach", jesteś w grupie o podobnych zainteresowaniach, która czasem ze sobą sypia. Nie widzę w twoich postach kochającej dwóch facetów kobiety, raczej młodą i nie do końca ogarnięta dziewczynę, która zachłysnęła się "dorosłą bohemą" i twierdzi, że seks to sprawa drugorzędna w związku. Że jak? Dla mnie związek to właśnie przyjaźń plus bliskość fizyczna, w tym seks. No ale rozumiem, że poglądy są różne i ok - dopóki wam wszystkim dobrze w takim układzie - życzę szczęścia.

Tylko cały czas nie mogę sobie wyobrazić tego dziwnego pomysłu zamieszkania razem "większą grupą". Wyobrażam sobie taką sytuację. Wracasz z uczelni/pracy i masz ochotę porozmawiać z facetem numer 1, a tu okazuje się, że baraszkuje ze swoją panną numer 3. Idziesz do pokoju faceta numer 2, a ten to samo. I co wtedy? Rozumiem, że akceptujesz to, że mieli ochotę na seks z inną niż ty, ale mój mały rozumek nie pojmuje, jak można po czymś takim całować faceta, ba!,pozwolić aby jego narząd, skalany godzinę/dwie temu przez inną pannę, znalazł się we mnie. Nie ogarniam. Mogłabyś się przyłączyć, no ale piszesz, że nie uprawiasz seksu z jego partnerkami, więc hm... kicha.

Moim zdaniem układ ok nie jest: tak jak zauważono. Większość facetów poszłoby na taki układ, a kobiety wlazłby "przekonane" (jezu, brzmi tak, jakby kogoś "przekonywać" do bycia hetero czy homo), wmawiając sobie miłość, wielkie zobowiązania i nadzieje.

Edytowane przez rochelle_
Czas edycji: 2012-04-04 o 18:03
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując