2012-05-17, 08:06
|
#321
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)
Cytat:
Napisane przez laurka23
Toxoplazmozę dużo łatwiej złapać z niedomytego mięsa i warzyw niż od kota. Jeśli kot choruje to trwa u niego to przez tydzień i koniec, potem nie zaraża już wcale. (tak wyczytałam kiedyś ale źródła nie pamiętam) Ja mam koteczkę w domu i nie wyobrażam sobie jej nie głaskać i przytulać. Tylko kuwetą zajął się mąż
Już mi trochę lepiej, mdłości mniejsze, jogurt zadziałał, tylko że zaraz będę pewnie głodna a na nic nie mam chęci.
|
Ja przechodziłam toksoplazmoze nawet o tym nie wiedząc. Nie miałam bezpośredniego kontaktu z kotem przez ostatnie 5 lat..Więc w grę wchodzi albo tatar albo warzywa/owoce.
|
|
|