Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Składy kosmetyków - pomoc w ich rozszyfrowywaniu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-01-16, 22:28   #31
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: ZBIORCZY:Składy kosmetyków - pomoc w ich rozszyfrowywaniu

Cytat:
Napisane przez pakosta Pokaż wiadomość
Iwostin, krem półtłusty

Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Iwonicz Aqua, Polyglyceryl-3, Diisostearate, Cyclomethicone, Glycerin, Aluminum/Magnesium Hydroxide Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Vitis Vinifera Oil, Hydrogenated Castor Oil, Sodium Chloride, Magnesium Sulfate, Propylene Glycol, Diazolidynyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Retinyl Palmitate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid

Powiedzcie, co mnie tak upiornie szczypie w oczy? Dodam, że nie smaruje okolic oczu (najblizej oczu krem nakładam na czoło, skronie i policzki) A drażni tak bardzo że czasem muszę go aż zmyć tonikiem
Pakosta, miałam identyczny problem z tym kremem - okropnie mnie szczypał. Potem kupiłam jeszcze wodę z Iwostinu i znów ten sam problem. Historia powtórzyła się kiedy uzywałam kremu tłustego na noc oraz toniku.
Ośmielę się twierdzić, że taka jest Twoja reakcja na wodę z Iwonicza, bogatą w siarczany, co nie wszystkim pasuje. Jest to chyba najbardziej specyficzna z dostępnych wód termalnych, raczej dla cer tłustych/mieszanych - taka jest specyfika tej wody. Będąc zresztą w sanatorium w Iwoniczu potwierdził mi to jeden z lekarzy z uzdrowiska. Iwonicz jest polecany cerom wrazliwym/alergicznym, ale nie tym, ktore sa wrazliwe na samą iwonicką wodę.

W skłądzie kremu nie ma nic niepokojącego - poza wodą z Iwonicza.

Cytat:
Napisane przez rzęsa Pokaż wiadomość
ja chciałabym zapytać o zapychacze w tej maseczce i w ogóle czy jakiś sensowny ten skład:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=748

aqua, carbomer, propylene glycol, PEG-40 hydrogenated castor oil, panthenol, bytelene glycol (and) aloe aloe barbadensis leaf extract, camellia sinensis leaf exstract, triethanolamine, methyldibromo glutaronitrille (and) phenoxyethanol, parfum


ślicznie proszę
Rzęsa, niezbyt mi się podoba. Patrząc od początku składu:

Carbomer - zagęszczacz

Propylene glycol - rozpuszczalnik, podejrzewany o szereg nieporządanych działań: podraznienia, alergie, pękające naczynka aż do twierdzeń o działania kancerogenne -to ostatnie wg Różanskiego]. Pewne jest jedno - unikac tych kosmetków,w których widnieje na poczatku składu i w zasadzie już chociazby z tego powodu maseczka wg mnie odpada.

PEG40 Hydrogenated Castrol Oil - emulgator, zmiękczacz i detergent. Może powodować powstawanie ropnych wyprysków, jeśłi ktoś ma trądzik.

Butylene glycol - humektant, ma działąnie łagodzące - bardzo bezpieczny skłądnik, raczje nie powoduje podraznien

Potem mamy wyciąg z liści aloesu oraz wyciąg z lisci herbaty. Dalej juz tylko triethanolamine - regulator ph, potem dwa konserwanty i zapaszek

Producent podaje, ze jest tu jeszcze wyciag z pestek winogron i olejek z avokado - ja tego nie widzę. Moze ktos jeszcze raz przejrzy sklad, ja juz ślepnę na starość
L_V jest offline Zgłoś do moderatora