[kamisia_17]

Hej na samym początku chciałabym się ustosunkować A więc nie jestem niewolnicą mody, wręcz przeciwnie Mam kilka rzeczy w swojej szafie które moje koleżanki jawnie wyśmiewają. ale ja sie w nich dobrze czuję więc je noszę. Chodzi tylko to że chciałabym zainwestować w naprawdę fajne spodenki, które mi trochę posłużom. ja ogólnie źle się czuję w rzeczach nie tyle nie modnych tzn nie na topie (neutralnych) tylko wyglądających jakbym je wyciągnęła sprzed szafy sprzed 5 lat. Rozumiecie o co chodzi Po prostu przy "zwykłych" ubraniach sezon nie gra takiej roli, w przeciwieństwie to ubrań "kultowych"(np dzowny;P) które po przeminięciu swojego okresu świetności wyglądają po prostu śmiesznie.

Jeżeli chodzi o spodnie.... nigdy nie lubiłam ich kupować bo nie miałam jeszcze w życiu takich, żebym czuła się w nich naprawdę dobrze. a miałam ich naprawdę wiele tzn wiele fasonów. Nie jestem gruba, nie ma nawet nadwagi (chyba;P) ale nie mam sylwetki idealnej. mam dosyć szerokie biodra i "boczki" lekkie ale zawsze. nie należę po rpostu do dziewcyzn z malutką pupcią. i w KAŻDYCH spodniach wydaje mi się że mam dużą pupe właściwie ostatnio w ogóle nie chodze w spodniach bo we wszystkich się źle czuje poza tym znudziły mi się, są już stare. przerzuciłam się na spódniczki, nawet mini, ale rozszerzane, bo nie podkreślają bioder, a nogi podbno mam ładne więc próbuje eksponować to co mam najładniejsze Chociaż....chciałabym w każdym ciuchu dobrze wyglądać....