[aaliyah]

Napisane przez AniaWila

Pamiętam jak 2 lata temu chcialismy zmienić karte z solówki na jakąś normalną, bo mielismy duże problemy z płaceniem tą kartą gdziekolwiek, to ciągle proszono o przyjście za dwa miesiące ( i tak w kółko) chociaż obroty na koncie były dość dobre i stabilne. W końcu normalnej visy doczekaliśmy się po ok 6 miesiącach od chwili kiedy złożylismy pierwsze podanie.

A ja dostalam normalna karte bez proszenia sie. Sami przyslali list, ze nam nowe karty przyznaja (mi i TZ). Ale w ogole to zauwazylam, ze tu w Anglii wiele zalezy chocby od oddzialu banku i ludzi w nim pracujacych. Jak sie zle trafi to mozna sie nameczyc z marna obsluga.