Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nadeszło lato wielkimi krokami,a zaraz za nim otworzą się porodówki bramy. Mamy IX-X
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-16, 12:56   #5000
lidka0308
Zadomowienie
 
Avatar lidka0308
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
Dot.: Nadeszło lato wielkimi krokami,a zaraz za nim otworzą się porodówki bramy. Mamy

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Oj udała się niesamowicie... Wyjątkowo wzruszający moment w życiu! Intymna atmosfera, tylko z najbliższymi, było idealnie

Dzięki dziewczyny, fajnie że się Wam podobają ciuszki. Mam nadzieję, że oprócz tego że są ładne, będą też praktyczne

I mam pytanie techniczne - powiedzmy, że zakładam małemu body z długim rękawem, na to dresiki i skarpetki. Czy nie będzie mu za zimno w warunkach domowych? A jak bym chciała z nim wyjść w jesienną pogodę, to co założyć jeszcze na to, wystarczy kombinezon? A zimą?
Bo ja jestem taki zmarźluch, że zimą pod spodnie zakładam rajstopy, a pod bluzki, koszulki na ramiączka... I nie wiem czy w takim przypadku stosować zasadę "jedna warstwa więcej niż my"...
Kochana musisz po prostu sprawdzać maluszka, wkładać mu rękę na karczek i dotykać, czy jest ciepły, jak będzie spocony, to jest mu za gorąco, jak zimny to za zimno. Nie powiem ci, jak masz dziecko ubrać, bo nie wiem, jaką masz temperaturę w domku po prostu trzeba potrenować i poobserwować przez dzień czy dwa i sama dojdziesz do najlepszych wniosków i nie stresować się tym tak bardzo, tylko słuchać i patrzeć na własne dziecko

Cytat:
Napisane przez alfabia Pokaż wiadomość
Dawno się nie odzywałam, przepraszam.

11 tego lipca byłam u mojej gin i tu kilka dla mnie rewelacji. Na wstępie wizyty napisała, że to 31 tydzień. Mówię do niej, czy aby napewno bo mi się wydaje, że dalej. Zaczęła liczyć ponownie od OM i wyszło jej 31 tyg i 6 dni. Zapytałam czy do tej daty OM odnosić się w świetle USG które nagminnie wskazują plus 1 do 2 tyg. Dodatkowo fakt, że w grudniu robiłam testy OWU i owulacji nie było w dniach kiedy jej się spodziewałam. To mogło by potwierdzać fakt, że jak zaczęłam sprawdzać było już po niej.

Druga sprawa do lekarza poszłam w 6 tyg i było już piękne serduszko, a ono zwykle jest po 7 tyg. Na to gin zapytała mnie jak długie miałam cykle, zgodnie z prawdą powiedziałam, że długie od 30 do 33, nawet 35 dni. O to na pewno jest to 31 tydzień, stwierdziła.

Pani zaczęła mi tłumaczyć, że oznaczać to może że dziecko będzie większe a nie że poród wcześniejszy alee... mówi... pani położy się i zrobimy USG i dokładne pomiary. No i tu mina jej lekko zrzedła. Malutka ma ponad 2500g!!! Sama stwierdziła, że bardzo rzadko się zdarza aby w tym tygodniu ciąży dziecko było aż tak duże. Wszystkie pomiary wskazywały na znacznie starszą ciążę. Uśredniając wyniki wyszedł jej 35 tydzień i 2 dni! Podsumowała to zdaniem, że może jednak Pani urodzić sporo wcześniej.

Ja to się śmieję, że wczoraj wyszedł jej z USG termin na 13 sierpnień (ale w ten wynik nie wierzę), 2 tygodnie temu innemu lekarzowi na 22 sierpnień, wcześniej na 29 i 30 sierpień ( i tego się trzymam bo to były USG prenatalne a więc najbardziej wiarygodne), niedługo jak pójdę to może już wogóle mnie nie wypuszczą z gabinetu do domu tylko od razu na porodówkę skoro co 2 tygodnie jest o tydzień wcześniej hehehe

Ja tam dla siebie przyjmuję ten 30 sierpień, ale i tak oznacza to, że Zosia to duuuże dziecko będzie. I się cieszę i

Wody płodowe w normie. Szyjka długa, zamknięta. A więc wszystko w porządku.

Na ostatniej wizycie mała była główką w dół, bardziej na lewą stronę, a wczoraj znowu główką do góry Mam nadzieję, że jezcze się opamięta i odwróci. Choć zważywszy na jej wielkość miejsca ma coraz mniej
Zdecydowanie wolę poród naturalny. Cesarka mnie lekko przeraża. Może i poród taki mniej boli, ale potem dłuugo się goi i wolniej dochodzi do siebie . A tu dużo pracy przy maleństwie.

Acha, po raz trzeci potwierdza się dziewczynka

Dziś zdałam sobie sprawę, dlaczego kobitki tak się spieszą do narodzin maluszka. 3 trymestr jednak daje w kość. Dosłownie. Gnaty mnie bolą, a którejś nocy pobiłam rekord wstawania na siusiu, chyba z 7 razy (a położyłam się ok 00.30).
Na bok prawy, na lewy , na plecach, a mała rozciągała się, przeciągała. Kopniaczki były przyjemniejsze Te uczucie rozpierania od środka jest zdecydowanie mniej przyjemne. Ale to zrozumiałe bo malutka ma coraz mniej miejsca.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Zważywszy, że od wizyty minął już tydzień, pewbie doszło jej kolejne 200 do 300 gram
No to rzeczywiście galimatias masz kochana z tymi pomiarami i terminami najważniejsze, że malutka zdrowo rośnie a co ma być to będzie. Też już się porządnie wyspać nie mogę, mała mnie bombarduje po bokach, na plecach się położyć nie da, bo oddech za płytki się robi i to nocne sikanie może wykończyć ja muszę wytrwać jeszcze z Lili 8 tygodni, bo jutro 30 tydzień zaczynamy a później chyba pozwolę mężowi szaleć w łóżku, żeby się mała urodziłano ale teraz to już mocno z górki jest, czas zapierdziela masakrycznie, więc jeszcze troszkę i będzie nam lżej cieleśnie
lidka0308 jest offline Zgłoś do moderatora