[Tor_Zireael]

Napisane przez Lulla12

Wiem, dziwne pytanie, ale jestem kompletnie zielona w temacie. Za 2 tygodnie ide poraz pierwszy na siłownie i nie wiem jak się ubrać. Krótkie spodenki raczej odpadają bo mam masywne uda i cellulit :/ Zastanawiałam się nad bokserką, ale mam przymieszkowe zapalenie skóry, więc sama nie wiem. Mam problem z nadmierną potliwością, nie chce "cuchnąć" na siłowni, a boje się, że zwykły antyperspirant nie pomoże, więc może coś polecicie? I następne moje pytanie... Czy buty do biegania nadają się do ćwiczeń? I co ze sobą zabrać na siłownie?

Etiaxil na nadpotliwość.

Gadanie, że nie idzie się wyglądać, ale przecież każda lepiej się czuje w dobrze skrojonych ciuchac Nike niż w starych leginsach i podkoszulku z wuefu w liceum.

Buty obojetnie jakie, bieżnia dobrze amortyzuje, więc nie musisz mieć butów do biegania.
leginsy, spodnie do fitnessu, stanik sportowy - komfort i wygoda, koszulka, która nie krępuje ruchów.

Mój zestaw do biegania, to albo koszulka reebok z wszytym biustonoszem, albo stanik sportowy h&m i luźny top, a na dół mam bodajże nike, bardzo fajnie skrojone rybaczki czarne.

Zdarzało się, że na siłowni miałam po prostu krótkie spodenki z NY (są mega tanie, we wszystkich kolorach) i jakiś top, a do tego sportowy stanik.
A buty donaszam stare, nieśmiertelne retro runners Converse.

Jeśli szukasz czegoś luźniejszego to polecam odzież do tańca.

Zabierz ze soba mały recznik, ktory kladzie sie na sprzety, duzy do wytarcia, klapki pod prysznic, bieliznę na zmianę, skarpetki, gumkę do włosów, żel pod prysznic, antyperspirant.

Woda mineralna, ale w dobrych siłowniach można ją kupić na miejscu.