Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tata podczas ciąży :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-08-17, 10:47   #13
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Tata podczas ciąży :)

Byl ze mna na kazdej wizycie, ma tyle szczescia, ze mogl sobie akurat tak zorganizowac dzien pracy, by byc. Kazde badanie krwi (koniecznie, bo ja cienias jestem i omdlewam czasami...). Jakies tam wycieczki szpitalne, szkole rodzenia JA olalam, to nie . Byl oczywiscie i przy porodzie.

Malo tego, 1szy trymestr to ze mna spedzil w lazience trzymajac mi wlosy kiedy wymiotowalam - akurat nie wiem po co wlazil za mna do lazienki za kazdym razem, ale nie mialam sil sie klocic. No z troski pewnie...

Bardzo mi to jego zaangazowanie pomoglo, duzo mi pomogl, bo ciazy nie wspominam jako cudnego czasu. I bardzo sie ciesze, ze byl ze mna przy porodzie (na nic to zle nie wplynelo, nie ma chlop traumy i nie padlo nas pozycie...)

Nie wiem - dla mnie jego zachowanie bylo normalne, ale teraz czytajac/sluchajac innych ludzi, uswiadamiam sobie, ze nie kazdy facet jest tak zaangazowany.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
sama szkoła rodzenia robi się coraz bardziej popularna, ale nadal mało osób tam uczęszcza.
Ja wlasnie nie bylam - jak byl termin, to ja nie mialam czasu ani ochoty, a pozniej - nie chcialo mi sie zwyczajnie o to wydzwaniac.

Podczas porodu powiedzialam do poloznej, ze zaluje, ze nie chodzilam na zajecia, a ta odpowiedziala mi 'TAK duzo to i tak by to nie pomoglo, co masz wiedziec, ja Ci i tak pokaze i powiem'.

Wiec nie wiem czy duzo stracilam?
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując