Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-02-03, 10:15   #3832
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
dziewczyny dużo siebie znajduje w waszych postach. powrót do byłego się w miarę udał. zmienoło sie to że kontakt juz był taki jak powinien-rozmowy,smsy,więcej spotkań,juz widziałm ze mu zależy. wiem ze mnie kocha ale wczoraj mam mi uświadomiła ze po takich przejściach i deklaracjach jakie usłyszała gdy chcciał wrócic powinien zrobic wieęcej. zaplanować coś ze mną, ze mam niby usłeyszeć akie ma plany wobec nas kiedy zaręczyny, kiedy ślub ,kiedy dziecko. co ma zamiar zrobić zeby nie zarabiać 1000 zł by móc mieć wspołne plany np mieszkaniowe. czy pyta ojca u którego pracuje czy da mu więcej("bo mam plany wobec juztyny") czy szuka innej pracy. ja to mu napisałam a on ze mu jest tak dobrze jak jest ze nie ma zamiaru sie wyprowadzać bo nie widzi takiej potrzeby
tu próbuje wam nakreślic 1szy problem. sam piosał ze tyle ludzi w naszym wieku(mamy po 23) ma własne plany rodziny planuja zycie własne... a co zrobił w ciagu tego miesiąca??nadal zero planów, o wyprowadzeniu sie jego z domu mopge pomarzyć, o nakresleniu planów też. mamj mu teraz dziś pwpoeidzieć ze ja juz chce konkretów po 2.5 roku i takicgh przejściach jakie mielismy

ale jest 2 gi prpbvlem. wczoraj gadalam godzine z t6ym łukaszem z sylwka. mimo świństwa jakie mu zrobiłam mówi ze nadal mu zależy e codziennie myśłi tęskni. i wiecie co? ja che być z łukaszem;/
michała sobie wybijałam z głowy cały rok 2006 niby sie spotykalismy i bylismy wtedy jak para ale teoretycznie nie bylismy razem.a jak mi sie to udało to on nagle chcial próbować ejszce raz. jako prawdziwa para.

niby jest dobrze,ale ja się czuje jakoś obok tego. nei kocham go ajk kiedyś, nie tęsknie jak kiedyś, jak byłam 10 dni z łukaszem nie myślałąm za barzdo o michale;/ bardziej to chyba przyzwyczajenie plus tom ze jest zajesbitym chłopakiem.

mam teraz łzy w oczach bo chyba chce spróbować zł... ale ajk aj to powiem miśkowi????? juz czytałam tu takei posty... teraz ja do nich dołączam.ja nie zniose że mu robię taką krzywdę, my nchyba nie ejsmy dla siebie... ale co jeśli tak?????on się załamie bo widziałm ejgpo reakcje jak mieaoiac temu 4 godz zapierałam sie ze nie wróce. ale w koncu sie złamałam chciałam spróbować jeszce raz i zerwałam ta 10 dniową znajmomość z łukaszem

a teraz chce zerwac z m... ja tego nie przeżyje((((((((((((((( (((((((((( to najhgorszy dzien mojego zycia, czy ja robie dopbrze??((((((((

mama mi pomogła jak zwykle mówi zebym narzie się wstrzymała z zrywaniem tlyko mu przedstawiła ze chce konkretów, czy jest gotów powidziec rodzicom ze planuje ze mna przyszklość czay jest gotów zrobić coś byśmy mogli mieszkac razem. czy jest gotów na plany wspołne, bo ja włóczyć się nie bede za trobą jako dziewczyna po 2.5 roku. w sumei racja. kazdy mnie traktuje ajko dzieczyny przyjezdzającą, a ja mam dość tego. mama mówi ze owszem o łukaszu dpobzre to świadczy ze po tym chce mnei znać ale misiek po wielu inych akcjach chciał. mówi zebym nie załowała za poł roku rok... chyba się wstrzymam. narazie mu powiem o tych palnach wobec mnie. choc cos czuje ze to juz nie ejst to z mojej strony:/

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-02-12 o 20:47 Powód: Post pod postem.
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora