Dot.: Jak ubieraja sie, maluja, styl preferuja kobiety w Waszych krajach?
Irlandia, Dublin....
PRACA: biurowiec: dziewczyny ze zdrowymi lsniacymi wlosami, ladnie zgrabnie podcietymi, rzadko makijaz, jesli juz to przyzwoity, delikatny, zdarza sie ze mocniejszy ale bardzo rzadko....
stroj dobrany, pol-elegancko, pol-swobodnie,cos pomieszanie mody z elegancja- podoba mi sie....do tego zazwyczaj fajna torebka....i fajne butki....
centrum miasta-tragedia....
mlodziez-albo dresy, i kozaki a'la kapcie, kolczyki wielkie kola, sznury plastikowych koralu,wlosy czesto blond, albo pasemka, prostowane albo kitek na glowie albo grzywa a la lata 80, pierscionki, bransoletki....
mlodziez wersja II - skinny jeans, dosyc ladne wlosy, makijaz tez ok, czesto fantazyjny ale ok, szkoda ze przesadzaja czasem z oplalaczami, balerinki, ciuszki z River island, HM, itd, ale generalnie dobrane calkiem calkiem, choc widac zdecydowanie wplyw KATE MOSS....
no i wersja III, getry, skinny jeans, i tuniki, dlugie swtery, longi, itd, dziwne angielskie fasony bluzeczek, bransoletki z plastiku, zlote i srebrne buciki, na szpili albo baleriny, do tego zlote i srebrne torebki.... poobgryzane paznokcie do polowy, dopolowy tez zjedzony lakier-krzykliwe kolory....
makijaz niedbaly...za mocny...
na nogach widoczne smugi samoopalacza....traaaaaaa gedia...
dluuugo by opowiadac....
acha no i oczywiscie w wersjach mlodziezowych nie wazne ile sie wazy i ile ma sie faldek....wszystko nie wazne, grunt to miec to co wlanie weszlo do sklepow....
na szczescie kobiety powyzej 20-25 i tak do starosci to juz raczej wygladaja przyzwoicie, zwlaszcza starsze panie-zadbane....
oczywiscie nie mowie tu o tych ktorzy pochodza z rodzin patologicznych bo tam to tylko dresy z LA COSTE....
__________________
|