2007-02-04, 20:34
|
#329
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Hej dziewczynki,troszkę mnie tutaj nie było
Jakoś sobie radze,najgorsze chwile za mną,w zasadzie to mi nawet wszystko zoobojętniało.Mało tego pojawił się dodatkowy bodziećo którym nie chce nic narazie pisać-to dodało mi skrzydeł.
Mój były odezwał się ok.5 dni temu z zapytaniem co u mnie?!Długo myślałam czy odpisać czy nie,szczerze napisawszy to nawet było mi to obojętne ale nie chciałam żeby pomyślał sobie że się obfochałam.Kiedy po 2 godzinach nie odpisałam on napisał coś w stylu "focha"-na zasadzie"to sorry".W sumie po 4 godzinach się zebrałam i odpisałam że u mnie wszystko ok.I tyle.A on później odpisał że to dobrze że u mnie ok,co zrobimy z naszymi ubraniami i że jest mi wdzięczny?!i bardzo dziekuje że odpisałam bo już myślał że nie odpisze wogóle.
Olałam go z góry,nawet w danej chwili o nim nie myślałam.Jednak teraz troszkę choruje,siedze na tyłku w domu i nic nie robie i zaczyna włączać mi sie myślenie i b.często robi mi się przykro.Nie chciałabym już z nim być, bo po tej całej sytuacji miałabym do niego ogromny dystans ale mimo wszystko wspomnienia robią swoje-czasem b.mi ciężko i smutno-ale to tylko chwile.
Pomimo iż minął już prawie miesiąc to ja nadal nie wierze w to że on o mnie tak zupełnie zapomniał-i nie mam na myśli tego ze chciałabym żeby o mnie myślał tylko mam takie wrażenie.
|
|
|