[ivonkapiwonka]

Napisane przez impresse

Ja pochodzę w Trójmiasta i dochodzę często do wniosku, że nie jestem kaszubką, bo nie znam tych wszystkich potraw... Czasami jak jedna koleżanka używała różnych nazw na potrawy, a ona mieszka w prawdziwych Kaszubach, to nie wiedziałam o co jej chodzi. Podkreślam jeszcze raz, że mieszkam w Trójmieście (a Gdańsk do podobno stolica Kaszub). Te nazwy to:
-szneki
-kuch

Jak mieszkałam w Gdańsku to też nie słyszałam o kaszubskich potrawach ( tylko o zupie klopsowej). Z Gdańska to nawet bliżej do Żuław a stolica Kaszub to tak naprawdę Kościerzyna wzgl. Kartuzy. Gdańsk to jakoś w ostatnich latach sobie tę etykietę przyjął.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?...20120101172533

Za to już w Gdyni: Kaszubi, nie ma wątpliwości, nadal mówią po kaszubsku.
Szneka: drożdżówka, z glancem to z lukrem.
Kuch: ciasto drożdżowe z blachy.
Bardzo lubię Kaszubów za ich autonomie i nie poddawanie się modom. Miałam już do czynienia z podobnymi ludźmi dzieciństwie: Mazurami.

Barszcz ukraiński z fasolą.

Gołąbki to z mięsem i ryżem oraz w sosie pomidorowym jak najbardziej.

A cebularze ostatnio zobaczyłam: z cebulą i...makiem!