[zuz123]

Witam
Oto moje naturalne zbiory kolorówki:
-szminka Noni Care- bezapelacyjnie mój ulubieniec
Pachnie egzotycznie, jest tania i świetni nawilża usta
-bronzer Phycisians Formula- zdobyty w TK Maxxie. Niestety, porażka...
Opakowanie już drugiego dnia się zaczęło rozklejać. Słabo napigmentowany, co jest dla mnie plusem bo nie można sobie nim zrobić krzywdy ale dla reszty to może być wada
-Meow puder Equillibrium, dobry primer
-Meow rozświetlacz, Meow Cosmetics, Crystalline Cat Tinted Glow Powder mój ulubieniec
-puder Lily Lolo, Flawless Silk daje bardzo przyjemny, naturalny efekt. Delikatnie rozświetla
-podkład mineralny w pudełku od EDM. Kolorystyczny ulubieniec, zmieszane Blusche i Meow. Dotrzymuje mi towarzystwa w oczekiwaniu na Lauress
- próbki podkładów Lauress Elemental i Ethereal. Jak dla mnie najlepsze minerały na rynku, a testowałam Blusche, EDM, Meow i Lily Lolo.

To by było na tyle. Kiedyś było dużo więcej, ale dąże do minimalnej ilości kolorówki i pielęgnacji