Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-24, 20:27   #126
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość

Dilayla, tigrinha – konie ! Jak ja Wam zazdroszczę, czy to czynnej jazdy, czy choćby prób. Niestety, w dzieciństwie słyszałam ciągle słyszałam „nie dotykaj”: piesków, bo ugryzą, kotków, bo podrapią, gryzoni, bo również ugryzą. Generalnie, zwierzęta były traktowane przez moją mamę jako nosiciele zmasowanej ilości bakterii oraz wszelkich innych niebezpieczeństw. Wprawdzie moja babcia nieco walczyła z tym „dziwactwem” mojej mamy – miałam kota, psa, swego czasu nawet świnkę morską, ale lęku przed końmi nadal nie rozpracowałam, choć bardzo bym chciała
Ale próbowałaś kiedyś chociaż pogłaskać konia? W sumie to nie dziwne, że się boisz, w końcu to duże zwierzę i jest w stanie zrobić krzywdę człowiekowi jeśli się nie wie jak z nim postąpić. Jeśli nie próbowałaś to wpisz to sobie na listę sto - motywuje

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Pokaż wiadomość
Tygrysie - ja plan pielegnacji robie juz od dwoch miesiecy i ciagle nie dokonczylam.
Apropos cery - robilas juz badania hormonalne? Tez zmagam sie z problematyczna cera, po wizycie u endo okazalo sie - za duzo testosteronu. Ale jakos nie moge sie dogadac z lekarka, ona jakas dziwna jest - stwierdzila przyczyne i osiadla na laurach. Ja oczekiwalam jakiegos rozwiazania a ona jakby nie slyszala co do niej mowie - tak jakby do jej zadan nalezalo wylacznie oznajmienie mi wyniku. Nie wiem, chyba zmienie lekarza, bo nie ma miedzy nami absolutnie chemii.
Ej, ej - a może weźmy się zaweźmy i załóżmy że do końca tygodnia w klubie umieścimy plany. Ja swój dziś wstępnie opracowałam jadąc autobusem.
Robiłam badania i wszystko mam w normie. Teraz planuję serię peelingów kwasem salicylowym a potem udam się po maśćz retinoidami. Co do testosteronu - podobno są ziółka jakieś na jego obniżenie, chyba wierzbownica albo koniczyna... ale trzeba by to pewnie okropnie długo pić
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora