jeszcze raz o sinych cieniach po oczani
Wiem, że temat był już poruszany ale mam jedno pytanie i przyznam, że po cichutku liczę na poradę. Jestem posiadaczką sinych podkówek po oczami od zawsze. Jednak z upływem czasu, mam wrażenie że ich kolor się pogłębia. Moje pytanie brzmi, czy istnieje jakiś sposób na usunięcie tego? Słyszałam że wstrzykiwana jest po cienką skórę wokół oczu tkanka tłuszczowa pobrana z innej partii ciała. Czy to prawda, czy jedynie wymyślona bzdura, i czy taki zabieg jeśli istnieje daje zadowalające rezultaty?
Kamuflowanie tego różnego rodzaju kosmetykami daje w moim przypadku mierny efekt i zmusza do robienia starannego makijażu już od rana, a ja tak bardzo chciałabym przynajmniej latem nie nakładać na twarz "tapetki" a przy tym nie wyglądać na wiecznie zmęczoną i ponurą (bo niestety taki efekt owe sine podkówki dają)
Pozdrawiam serdecznie i czekam niecierpliwie na odpowiedzi
Pesta
|