Dot.: Co zrobić?
Mnie w opisanej sytuacji najbardziej przeraża fakt, że facet używa szantażu. Albo będziesz mi robić dobrze stopami, albo będe Ci niszczył buty i przyprawiał o odruch wymiotny. A to już jest naprawdę niepokojące.
Rozumiem silny fetysz - ale można spróbować porozmawiać, powiedzieć, że to ważne, spróbować chociaż ustalić jakiś kompromis, zeby współżycie dawało obu stronom satysfakcję. Ale tutaj ma być tak, jak facet chce, bo jak nie, to będą sankcje w postaci spuszczania sie do butów. To jest już chore.
|