[jagnna]

Napisane przez kia_mia

No w zimę to sobie tego nie wyobrażam.. a jakos bedzie trzeba sie dostac do sklepu czy cos... ogolnie nie dałabym rady... u mnie jakiekolwiek noszenie odpada..ja jestem po prostu za słaba fizycznie.. na rekach tez nie bede duzo nosic i nie bede w ogol eprzyzwyczajac bo nie dam sobie rady pozniej... dlatego wozek to dla mnie najlepsze wyjscie. dlatego strasznie ubolewam, ze nie mam tego fotelika do wozka bo tak to własnie stelaz znosze dziecko w foteliku i git majonez .. z takim zestawem dalabym rade i na zakupy czy cos

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------



Nie nie to jest syn siostry mojego meza moj chrzesniak to taka troche mniejsza kopia mnie.... wysoki chudy jak patyk, blondyn

moj chrzesniak to w ogole ziommmmmmmmm ten to taki mały 3,5 ma prawie i taki poukłądany, grzeczniutki itp ;D

Pytam, bo sobie ze zdjęć wykminiłam, że to twoje pierwsze dziecko Tylko mi wasz wiek nie pasował i ogólnie nic o pierworodnym nie pisałaś w sumie.... no ale, myślę sobie: może skryta taka..? Co z kolei mi nie pasowało do twoich wpisów na forum.. Wiem, wiem... teorię o obkurczonym mózgu znam.... Stosuję ją namiętnie czynnie i biernie