2007-02-25, 10:33
|
#325
|
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: nawilżanie podczas kuracji kwasowo-retinoidowych
jak mnie dzisiaj piekła twarz! Ale od poczatku. Nałożyłam przed wczoraj atre, wczoraj obudzilam sie z za małą skórą na wtarzy więc wwaliłam na nią wszystko co miałam, na koniec filtr tłusty jak ch... i po godzinie miałam tak suchą skórę, że oczy mi się nie domykały Poszłam do apteki, bo przy okazji mam wykwit azs na dłoni i pani dała mi Oilatum posmarowałam grubo kilka razy wczoraj, rano zrobiłam sobie peeling z wyciagiem z anasana (z którym nota bene jest cos nie tak bo wcale mi nie peelinguje i skroki jak byly tak sa a stezenie i tak przekroczylam) no jak totalny matoł potarłam sobie ręcznikiem twarz... nie było to mądre posuniecie! na szczecie po 5 min od przetarcia twarzy śmietanką, i od posmarowania serum z wit.c, 2 warstwami Oilatum i Iwostinem 40 przestała piec. Wkurza mnie to ciągniecie na twarzy bo mimo strasznego przesuszu wczesniej tego nie miałam i nie wiem czy to oznacza, ze mam przesusz coraz wiekszy? Wiem tylko jedno... jestem bliska bankructwa na nawilzaczach!
PS pytanie: co daje posmarowanie atre twarzy na np 30 min a potem zmycie? Przeciez cały alkohol do tego czasu zdarzy juz twarz wysuszyc, czy się mylę? Pytam serio, bo szukam alternatywy. Pod oczy zaczelam najpier nakladac aqualan l a po jakims czasie atre zeby mnie nie wyzarlo za nadto
PS 2. Po jakim czasie uzywania retinoidów widac efekty? Bo w tej chwili haslo, ze moja skora bedzie lepiej nawilzona jest jakby z lekka totalna abstrakcja!!!
pozdrawiam
|
|
|