Dot.: Pomysł mojego męża-odszkodowanie za brak dziewictwa
[1=0d87290c32196eefd71f678 aa1126aa57b342c7c_60568c9 745efd;3863622]Jakis psychol, bez obrazy:P
Ja wybaczylam zdrade co prawda na samym poczatku znajomosci ale zdrada byla. Pozniej oklamywal mnie hohoho czasu. Zerwalam ostatecznie. Po 2 latach braku kontaktu dowiedzialam sie o tych klamstwach, ale ostatecznie po dluzszym czasie wybaczylam i narazie jestesmy bardzo szczesliwi, nie zaluje, ale jak oklamie mnie, zdradzi, to bez slowa go zostawie...
Ah a on sobie tam chodzil do kolezanek na sexik jak i kiedy chcial juz za mlodu:d jak w ciagu tych 2 lat byl w anglii(dlatego 0 kontaktu) tez mial 2 takie a ja do dzis dziewica i musi byc...
a On Tobie nie wybaczy braku blonki...;/eh[/QUOTE]
venuss 1 ,powiem ,że jakoś dziwnie to zdanie brzmi w Twoich ustach
/wziąwszy pod uwagę Twoje perypetie życiowe i łatwość przypisywania epitetów innym ludziom/
|