1) na opakowaniu napisali by unikać silnego nasłonecznienia; osiem do dziesięciu godzin światła nie widzę, więc uznałam, że jest ok;
2) po co kłaść punktowo? a po to, że tak zaleca producent i koncentrat Eluage właśnie do tego celu został stworzony - na głębokie zmarszczki i bruzdy i tak go właśnie stosuję - na kilka mimicznych zmarcho-bruzd
Jeśli kupię krem - zastosuję go jak krem;
3) teraz też chyba tak zrobię, bo mnie zapycha skubany;
4) nie kładę kremu pod filtr, kładę albo krem, albo filtr;
5) no to klops, w takim razie muszę przestawić go na noc i pomęczyć się tłustym Active w dzień
6) właśnie czuję, w miejscach gdzie nakładam Eluage mam pełno cienkich linii; po to kupiłam Emolium i tam go kładę po powrocie do domu i zmyciu twarzy;
7) Emolium to raczej nie, bo mam je dopiero kilka dni, stawiam na Active C, ale sprawdzę dla pewności;
8) dlaczego za dużo?
Z wątków większości Wizażanek wynika, że wyjątkowo mało kładę na tę buzię.
Stosowałam Effaclar (rozszerzone pory na suchej skórze policzków) na zmianę z Eluage i było ok, potem zrobiło się za sucho i zamieniłam Effaclar na Active C do suchej skóry. Eluage został. Żeby ratować suche partie od czasu do czasu nakładam serum mazidłowe. Emolium kupiłam za radą Wizażanek na wysuszoną Eluage skórę, bo mazidła okazały się być za słabe na polikach.
To wszystko.