2013-02-05, 22:01
|
#4516
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VII
Cytat:
Napisane przez Klolcia
Jako, że teraz nie korzystam z wanny to po prostu pod prysznicem nim się maziam w tych miejscach z AZS. Chwilę potrzymam i spłukuję.
|
to też tak wypróbuję, jak już zakupię chociaż wannę mam... może dam trochę do kąpieli i co gorsze miejsca potraktuję dodatkowo
Cytat:
Napisane przez Korah
Ja osobiście nie kupiłabym półproduktu bez atestu, że jest bezpieczny dla dziecka od 1-ego dnia życia, nie wiem jak u Ciebie, ale Półprodukty z polskich sklepów nie mają takich atestów Co innego, dziecko 3-6 miesięczne, kiedy już ewentualnie można zaryzykować, a co innego noworodek.
Na siusiaka niestety nie było rady Pamiętam, jak po urodzeniu obsikał pielęgniarkę przy przewijaniu, chyba niedelikatna była, a wyszła wściekła
|
a daj spokój z atestami... wszystkie dopuszczone do sprzedaży kosmetyki mają jakieś atesty, a sama widzisz po składach, jakie badziewia, ile świństw tam pakują jak mojego brata alergika obkładaliśmy oliwą z oliwek, to nie myśleliśmy o atestach. spożywczy olej - a spisał się na medal. a głupia parafina z apteki w formie przedrogiego oilatum robiła masakrę ze skóry. i co z tego, że atesty ma i jest polecana przez tylu lekarzy?
jeśli chodzi o mieszanie bardziej skomplikowane - robienie emulsji na przykład, to też bym się nie bawiła. trzeba się dobrze znać, jakoś to zakonserwować... jeszcze sterylne warunki zachować ja wysiadam! a jeśli coś nie wyjdzie, to kto wie, co za świństwa się tam mogą dostać i rozmnażać - za duże ryzyko. bałabym się z czymś takim do dziecka.
|
|
|