[margoltka]

Jak zwykle miałam co nadrabiać. Najważniejsze to Wam kochane zdrówka życzę U nas póki co spokój. Pierwszy raz od września nie bolą nas gardła i nosy nie ciekną. Ale z Tomciem siedzimy w domu, jak tylko któreś z nas wróci do szkoły/przedszkola obawiam się, że znów się zacznie chorowanie

Napisane przez olaola1

dziewczyny z AZS macie jakiś kosmetyk SOS jak cała twarz jest w plamach i swędzi niemiłosiernie, mój dotychczasowy nie działa [COLOR="Silver"](chyba zacznę robić na drutach żeby czymś zająć ręce, albo nałożę migdał i dozna szoku i się opamięta )....

Z synkiem mamy bardzo trudną skórę. U nas świetnie sprawdza się Gaia Creams Owsiany. Jest rewelacyjny Nie pomyślałabym, że będzie tak skuteczny. Teraz w ciąży moja skóra oszalała i stare uczulenia wróciły, on mnie ratuje. I wbrew pozorom nie jest taki tłusty, absolutnie nie zapycha. Natomiast olej ze słodkich migdałów to mój i synka niezbędnik do wszytkiego - twarzy, ciała, włosów. Wszystkie suche miejsca ratuje też kremik nagietkowy Essential Care. Też polecam.

Napisane przez Klolcia

Jak miałam w zeszłym roku całą twarz czerwoną i łuszczącą to pomógł mi tylko avene cold cream. Był moją ostatnią deską ratunku, bo nic innego nie działało.

A ja zrobiłam sobie taką masakrę na twarzy jakiej jeszcze nigdy nie miałam Wpadłam na genialny pomysł zrobienia sobie maseczki z ananasa jako peelingu enzymatycznego. Nie wiem co mi do łba strzeliło, bo ani ananasa nie jem, bo nie lubię i nigdy żadnych samorobionych maseczek nie robiłam. Wrr...
Otóż mam całą twarz w mini krostkach, jest mega wysypana i wygląda okropnie. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało

Trzymaj się kochana Podobnie reaguję na kwasy owocowe, dlatego domowej roboty maseczki owocowe robię zazwyczaj z jogurtem.

Napisane przez LeejdiNaati

Wyczytałam na jednym blogu, że słodkich migdałów używa dziewczyna z mieszaną cerą Zobaczymy jak przyjdzie

Jak powyżej pisałam u mnie migdał sprawdza się do wszystkiego

SexPistols piękny kolor i włosy

Anula "ach ach" jakie zakupy i gratulacje dla Pani Kierownicy

Effa i Melya nie macie litości. Super



Dziewczyny podrażnione, rozpoczynające przygodę z naturalną pielęgnacją radzę Wam zminimalizować ilość kosmetyków. Za dużo kosmetyków i wielu z nas, stosujących od dawna naturalną pielęgnację nie służy. Co dopiero osobom nie mającym wcześniej do czynienia z naturą. Wiem, że na początku wszystko kusi, wszystkiego trzeba wypróbować, ale to nie jest dobry pomysł. Najbezpieczniej jest zacząć od maksymalnie dwóch kosmetyków i obserwować reakcje skóry. Jeśli wszystko jest ok, sięgamy po następny. W ten sposób skóra będzie miała czas przestawić się na nową pielęgnację, a w razie czego bedziecie wiedziały co nie służy. Na podrażnienia nie radzę stosować maseczek, czy glinek, absolutnie niczego o silnym działaniu. Wystarczy delikatne oczyszczanie i coś nawilżającego, może nawet natłuszczającego (zalezy od skóry) i przede wszystkim dać skórze odpocząć.