[Arabesque]

Napisane przez blaque

Ale co do kredek do brwi.
Czeste ich uzywanie prowadzi do wypadania wloskow brwiowych (mozna tak na nie mowic? )
Wystarczy spojrzec na starsze panie, ktore wymalowaly sie ekhm..no kazdy chyba wie jak i czesto mozna spotkac takie orginalne babcie na swojej drodze..
Pewnie, ze jak co jakis czas uzywanie nie spowoduje wypadania ale nagminne..Raczej tak

Kurka wodna, chyba czeka mnie ten los Mam cienkie brwi, takie niteczki, taka ma uroda, do tego nie są zbyt gęste. Codziennie używam kredki albo ciemno-brązowego cienia (jestem brunetką), pomalowane wydają się grubsze i oko lepiej wygląda. Od dawna zastanawiam się co z nimi zrobić... kosmetyczka w zasadzie roboty nie będzie miała, reguluję brwi sama i to jedynie przy skroniach - tylko tam rosną zbędne włoski. Henna barwi tylko włoski i ze skóry się zmywa, więc nic mi nie da (jeśli jest inaczej proszę o sprostowanie). Zostaje domalowywanie włosków kredką... Tak na chłopski rozum, to metoda zagęszczania brwi: pędzelek+cień jest łagodniejsza dla brwi niż kredka, więc może zrezygnować z kredki i pozostać tylko przy cieniu i delikatnym pędzelku? Ma ktoś może jakąś radę dla mnie, co zrobić by "dorobić" sobie brwi? Olejek rycynowy nic nie daje, a na makijaż pernamentny przyjdzie pora może za 10 lat... W ogóle odnośnie tych babć, to zauważyłam, że z wiekiem (do tego menopauza) brwi się przerzedzają i może niekoniecznie związane to jest z używaniem kredki...

Co do pytania Cafe Latte, to nic nowego nie napiszę. Kosmetyczka, paletka do brwi sephora albo henna... Jeśli masz dużo brwi i "jest na czym działać", to powinnaś osiągnąć wymarzony efekt