Dot.: Dermatolog kraków
Ikasiu, ja akurat nie miałam problemów z dekoltem i plecami.Miałam 'typowe syfy' w różnych odmianach na twarzy i to w sporej ilości.Do tej pory lekarze leczyli mnie tak,że z apteki wychodziłam z siatką robionych na receptę maści i płynów.a oprócz tego gotowe antybiotyki.Straszna była z tym papranina. Pamiętam jak musiałam kłaść się spać z taką różowa maścią na twarzy.Brrr... Ta pani z kolei prowadzi mnie nieco inaczej.Najpierw przez miesiąc brałam doustnie tetralysal(bezpieczna pochodna tetracykliny) 2x1 tbl, a oprócz tego żadnych maści etc. tylko żel do mycia twarzy acnicare rano i wieczorem i co 2. dzień maseczka ściągająca lerosett(naturalna glinkaa tak ściąga, że rany, zero mimiki!).Po miesiącu dalej myłam twarz tym żelem, maseczkę stosuję 2x w tyg. Antybiotyk brałam jeszcze 3 tyg. 2x1 a potem już 1x1 tbl.Dostałam jeszcze zineryt do stosowania miejscowo i to tyle.Poza tym stosujesz tylko krem nawilżający. Od razu powiem Ci, żeby nie stosować żadnych kremów antybakteryjnych, bo tylko pogarszają sprawę.
Edytowane przez brendetka
Czas edycji: 2006-08-13 o 22:25
|