2007-03-17, 22:05
|
#644
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa tuż tuż
Wiadomości: 1 619
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Witajcie!
Jestem 5 tygodniową rozetką. Na 90% jestem samiczką (nie dałam sobie zrobić zdjęcia pupci- byłam i tak bardzo zdenerwowana). Ważę całe 180g, więc mała pchełka ze mnie 
Jestem bardzo żywiołowa, to właśnie przez to moja pani mnie wybrała- latałam po całej klatce jak szalona, podczas gdy inne świnki sobie dostojnie spacerowały. Mimo iż sprzedawczyni od razu zapakowała mnie do pudełka, moja pani przed zakupem wyjęła mnie i dokładnie obejrzała z czego sprzedawczyni nie była zadowolona.
Kiedy znalazłam się w mojej nowej klatce nie siedziałam długo bezczynnie. Już po pół godzinie zwiedziłam całą klatkę, podejrzliwie obserwując takie zielone paskudztwo wiszące nad moim łepkiem (czyt. kostka wapienna). Od czasu do czasu mimo protestu mojej pani, jej rodzina wkładała ręce do klatki i mnie drapała po pleckach. Na początku sie bałam, ale potem doszłam do wniosku, ze to całkiem przyjemne i baaardzo głośno i rozkosznie mruczałam.
Teraz siedzę i skubię sianko, troszkę wcześniej weszłam cała do miseczki (jeszcze taka druga jak ja by weszła) i pojadłam sobie granulatu. Do tej pory nie mogę załapać, że poidełko służy do picia a nie do kąpieli (ale nie da rady go niżej opuścić, więc służy jako prysznic do mycia łebka).
Czekam na imię. Byłam już Szyszką, Szpilką, Szczotką, Spinką, Pusią, Szajbą.... Te wszystkie imiona wymyśla siostra mojej pani. Aktualnie jestem Pchełką (ze względu ma moje rozmiary) ale nie wiem na jak długo. Pomóżcie mojej pani i wybierzcie mi jakieś ładne imię
|
|
|