[josephine_g]

My z mężem byliśmy zgodni, że fotograf jest ważny. Dla nas ważniejszy, niż kamerzysta, z którego zrezygnowaliśmy, przed kamerami czujemy się nieswojo i nie chcieliśmy, żeby nam to psuło zabawę. Warto wydać trochę więcej i mieć piękne zdjęcia. My zapłaciliśmy 2500 zł (bez pleneru i przygotowań - nie lubimy pozować i chciałam mieć przygotowania na luzie, fotograf zrobiła nam przed mszą mini sesję z rodzicami i świadkami; więc jeśli twój TŻ nie chce płacić za dużo, to możecie wziąć niepełny pakiet od lepszego fotografa i nie spędzicie przed obiektywem całego dnia ).
Jeden z moich kolegów po obejrzeniu albumu i zdjęć stwierdził, że żałuje, że z żoną w ogóle nie mieli profesjonalnego fotografa. Inny - że szkoda, że nie wydali trochę więcej kasy, bo nasze zdjęcia fajniejsze, niż ich od fotografa po kosztach. Także nie tylko kobiety doceniają weselne reportaże