[Ag Rafka]

Napisane przez cuxia

Dziekuje Ciesze sie z tych moich wlosow jak glupia


No wlasnie...tylko jak ten skret wydobyc.. Moze napisze Wam jak wyglada moja pielegnacja i moglybyscie mi podrzucic pare pomyslow co moge zmienic aby wloski chcialy bardziej sie krecic..
-przed kazdym myciem olejowanie /Vatika + kokos nierafinowany co by mi vatika wolniej szla.. / na cala noc
-na zwilzona glowe nakladam Kallos Latte i wtedy potrzebuje mniej szamponu /uzywam Biovax proteiny mleczne - bez SLS/
-maska Biovax proteiny mleczne albo odzywka Alterra aloes i granat
-zimne plukanie
-Aska miodowa bs
-rozczesuje wlosy TT i w recznik tak jak wskazane przy CG...
-trzymam ok 10 minut i potem zelik i ugniatanie a nadmiar odsaczam koszulka i susze z dyfuzorem...

I to by bylo na tyle... Cos moge dodac? Cos odjac? Cos zle?Wloski musze suszyc bo schna masakrycznie
bede wdzieczna za odpowiedz

A! Po paru godzinach moje wlosy wygladaja tak :
https://wizaz.pl/forum/picture.php?a...ctureid=152784

Na temat produktów się nei wypowiadam, bo skoro Ci słuzą, jest ok. (chyba wszystkie zgodne z CG). Jednak przyczepiłabym się do strony technicznej. Otóż zwykle czeszemy włosy z odżywką ds na nich(nie bs), czyli trochę wczesniej. Potem płukanka , odżywka bs (ja na tym etapie już formuję fale-ugniatam z głową w dół odciskając ociekające woda), odciśniecie rezty wody w pieluchę lub koszulkę, ugniatanie z żelem , ewentualnie plunking/dyfuzor co tam kto woli.
Widac, że u Ciebie spory potencjał, jednak przez czesanie TT z odżywką bs skręt jest drobny. Dzięki metodzie, którą opisałam, można uzyskać grubsze faloloki (chyba że wolisz drobniejsze).

Napisane przez emilia0508

Mi wlasnie plunking sluzy a odgniatanie z odzywka bs robi z nich puch
Moj rytual (nie codzienny): olej lub kremowanie, mycie babydreamem (raz na 2 tyg szampon z sles), maska (alterra z granatem), odzywka bs - joaska i zel lniany (najlepszy skret mam wlasnie po nim)

Ale odgniatanie czy ugniatanie? (bo to różnica)
Ja zaraz po płukance na nieodsączone włosy wgniatam odżywkę bs ugniatając fale.
Żel lniany kocham miłościa niezmienną

Napisane przez JudytaKas

hehe ja też tak robię i nie wiedziałam, że takie układanie ma nawet swoją nazwę

Jak nie zapomne to wieczorkiem TŻecika pomolestuje żeby zdjęcie zrobił i wrzucę

NIE MA WIOSNY według długoterminowej pogody dopiero od 29 będzie cieplej

Był nawet filmik z tą metoda, pewnie gdzieś wisi w Pigułce lub FAQ.
Czekam na fotki.
Buuuu, wpadnę w depresję, jeśli w ciagu najbliższych 3 dni slonka nei ujrzę... ( na weekend zapowiadają -20)

Napisane przez Redhaired Witch

Dziękuję, ja się chętnie wymienię na Twoje mięsiste, lśniące loki
Tak swoją drogą masz jakieś patenty na tę mięsistość i blask? Moje irytują mnie swoją nieznośną lekkością bytu

To chyba zależy od struktury włosa, moje są po prostu cięższe z natury. Mięsistość i blask to moze być tylko zasługa CG (niekoniecznie ortodoksyjnego, sięgam czasem po silikony i SLS) oraz farbowania henną.

Napisane przez martaakow

Ja dzisiaj mam skręt, że ojacie. Tylko trochę spuszone i straszny bałagan.
O połowę mi się włosy skróciły.
(tylko na zdjęciu jakoś kiepsko wyszły)
1,2,3 są z rana
4 z teraz (po śniegu )

O ja cięęęęęęęę!!! Po czym ten skret?! Też chcę. Przy twarzy jaki rulon!!!(ja o tym mogę tylko pomarzyć)

Napisane przez myszka2020

Piękne Agrafko A moje to takie wredne, jak ugniatam i żel to ok, ale jak wysuszę na prosto czy nawet zdarzy mi się wyprostować raz na ruski rok to za godzinę już się podkręcają od dołu

Te chłopy okrutne Ja się odchudzam, odstawiłam chleb, makarony, kasze, słodkie, a prawie nic nie chudnę, TŻ odstawił, już 5 kg mniej

E tam wredne, moje też się podkrecają, ale takie końcówki mnie nie drażnią, gorzej jak mi się dawniej pośrodku robiły wyboje-tylko prostownica na nie działała. A teraz są tak podatne, że wystarczy wysuszyć wyciągając grzebieniem lub dłonią i ... proste

Napisane przez izaa29

Drogie kręconowłose !
Wracam do was, że tak powiem z podkulonym ogonem Nie zaprzestałam pielęgnacji, dalej stosuję moje pokraczne CG Tylko porzuciłam walkę o poprawę mojej fali, gdyż starałam się starałam i niestety nic nie wychodziło Wydaję mi się że pod względem kondycyjnym jest dobrze, przed pielęgnacją nie były jakoś mega zniszczone dlatego ciężko jest mi to określić

Dlaczego pisze, że wracam? No właśnie, wracam by stanąć do walki o powrót fali
Przez jakieś ostatnie 2 -3 tyg suszyłam włosy i nosiłam się tak jakby na prosto, gdyż całość nie była prosta, gdzieniegdzie się troszkę odwijała, zwłaszcza jakieś 5 cm końców. Ale po ostatnich kilku dniach i tych anomaliach pogodowych pełnych wilgoci, moje włosy totalnie się spuszyły, wyglądam jak szop aż wstyd się ludziom pokazać :/
Dodatkowo do powrotu zmotywowała mnie moja mama która wczoraj stwierdziła że lepiej mi w falach, gdy włosów jest więcej na głowie i nie są proste i przylizane, i zapytała dlaczego już mi się tak włosy się kręcą to pytanie było przykre zwłaszcza gdy starałam się jak mogłam a one nie chciały współpracować ze mną

Dlatego w sobotę wybieram się do fryzjera aby podciąć końce, i stąd pytanie co z nimi zrobić? Jaki nadać im kształt?
Dodam że włosy moje są cienkie ale niby jest ich dużo.
Dodaję zdjęcia
1.Z czasów pięknej jak dla mnie fali, gdy o włosy nie dbałam i brałam pierwsze lepsze pianki. Jakieś 3 lata temu.
2. Próby wydobywania skrętu
3. Wysuszone na prosto

Środkowe meeega!!!! Już błyszczą i też Ci przy twarzy się kręcą. Zazdroszczę. Pięknie.
Na cienkich włosach , których jest dużo chyba najlepiej wyjdą ze 2-3 warstwy i końce w U.