Dot.: żółw i studia
Dziewczyno, robisz z igły widły.
Weź Ty się w garść. To nie jest jakiś wielki problem. Sama go sobie tylko tak przedstawiasz.
Martwisz się? To zabierz się za internet, telefon itp. Znajdź juz teraz ogłoszenia o stancji, nawet te kompletnie nieaktualne (w necie znajdziesz ogłoszenia sprzed kilku lat nawet) i po prostu zadzwoń najpierw do kilku wynajmujących i dowiedz się, czy rzeczywiście będą problemy z zabranie żółwia.
Co do palenia - możesz poszukać stancji, na której właściciel zakazuje palenia. Są właściciele, którzy nie pozwalają na odwiedziny znajomych, nie mówiąc już o imprezach.
Poza tym z pewnością lepiej będzie jeśli wynajmiesz coś jako pierwsza, czyli ewentualna współlokatorka przyjdzie później - wtedy ta dokoptowana osoba wie już na 100%, że oprócz Ciebie w pokoju będzie też żółw, czyli wynajmując zgadza się na taki stan rzeczy.
Powiem tyle - pewnością żółw to jest pikuś w porównaniu do np. psa czy kota, gdybyś chciała zabrać ze sobą.
Nie rób problemu, gdzie go nie ma. Masz troche czasu przed sobą, wystarczy chęć, a z pewnością znajdziesz coś dla siebie i żółwia.
Chyba nie wierzysz, że w Poznaniu mieszkają tylko ludzie, którzy nie lubią zwierząt?
|