[matallewar]

Napisane przez ewacia85

witam się po pracy ale tylko na chwilke bo mam duzo sprzątania i dwoje trzylatków buszujących po pokoju Jak różowo na pierwszej stronie .....yyyy...mamy remis zauważyłam że martwicie się o ladan...długo jej nie ma????
i mam pytanie do mam z twardniejącymi brzuszkami: jak często wam twardnieją brzuchy, czy towarzyszy temu ból czy jest samo twardnienie???? Mi robi się jak skała kilka razy dziennie ....dokładnie newiem ile razy bo jak jestem w pracy to jestem zabiegana i nie mam jak się na tym skupić. Czasem zanim twardnieje to czuje ze zbliża się taki skurcz i zaraz po tym brzuch jest twardy. Na dodatek wczoraj po raz kolejny w tej ciąży (w sumie może ze 4 razy się mi zdarzylo) takie zaćmienie (gwiazdki przed oczami i ogolne otumanienie) -->mierzyłam ciśnienie i miała 98/55 czyli jak dla mnie niskie bo zawsze miałam książkowe. Ogólnie ostatnio ciśnienie utrzymuje mi się tak 100/50lub60 -->czy to coś znaczy. Czy może to mieć związek z poglębiającą się anemia???. KUrzce to się rozpisała i pewnie znów chaotycznie

Mi twardnieje kilkanaście razy dziennie na 10-30 minut nawet i najczęściej łączy się z bólem jak na @.
Ja z kolei mam wysokie, w poprzedniej ciąży 110/70 co wizytę, a w tej nawet do 135/85...

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez ewacia85

hmmmmmmmm.....wizyte mam za tydzień . Niby te twardnienia nie są bardzo częste i bez żadnych bóli więc nie chce panikować w sumie to już trochę trwa tylko teraz dochodzi mi to niskie ciśnienie pomimo tego że jestem po kawie (więc bez kawy to nie wiem jakie bym miała??)

Jak samo twardnienie i nie boli, to w tym etapie ciąży to najprawdopodobniej skurcze Braxtona-Hicksa Spytaj na wizycie, ale raczej nie ma co się martwić
Bardziej mnie martwi Twoje ciśnienie