[patiasym]

Masz niezwykłą umiejętność czytania tego, czego nie napisałam. To nawet nie czytanie między wierszami, bo tam by trzeba było jakiś mikrodruk wstawić, żeby tę całą dośpiewaną przez Ciebie treść umieścić. Napisałam tylko, że o ile naziści zajęliby się mną od razu (chociażby ze względu na pochodzenie), to za Lenina los byłby być może dla mnie łaskawszy. Pisałam o sobie, a nie o Gułagu, Berii i Stalinie. Najśmieszniejsze jest jednak to co piszesz na końcu o zbrodniach sowieckich: "I to na długo przed tym, jak pojawił się pan z wąsem i zaczął realizować Endlosung" Na długo przed Hitlerem były też zbrodnie konkwisty i kolonizatorów, ochoczo wspierane przez kościół katolicki. Dlaczego o nich milczysz? Jak już mi Lenina wyciągnąłeś, to mówmy śmiało o innych zwyrodnialcach w historii, proszę.