Dot.: Jaki podkład dla mojej cery? - zbiorczy, cz. II
Witam. Potrzebuję kobiety waszej porady :<
Nigdy nie należałam do osób interesujących się kosmetykami. Można powiedzieć, że jak pierwszy raz, mając 18 lat skorzystałam z podkładu mamy, to pozostałam przy nim do dzisiaj. Mowa o Revlon Colorstay do cery tłustej i mieszanej. Bardzo go lubię, bo ładnie wszystko kryje, jednak na zbliżające się temperatury obawiam się, że może być za ciężki.
Kupiłam ostatnio podkład matujący z Avon, ale matujący to on jest tylko z nazwy. Błyszczę się zaraz po nałożeniu. Co prawda jego konsystencja przy nakładaniu jest dużo lepsza niż ten Revlon, ale dla mnie się wogóle nie nadaje.
Mam cerę tłustą w okolicy T a na policzkach suchą. Walczę z pojedynczymi syfkami, które mi wyskakują prawie codziennie, ale ogólnie nie mam większych przebarwień czy innych dolegliwości.
Czy możecie mi coś zaproponować na lato, jakiś podkład/mus/cokolwiek, co wyrówna mi lekko koloryt, będzie się trzymać na twarzy przez cały dzień, i w jakimś stopniu zatuszuje te cholerne syfki oraz będzie niewidoczny? Jadę za niedługo do koleżanki do portugali i jak pomyślę, że będę musiała nakładać tam na siebie warstwę Revlonu i chodzić w tym cały dzień to odechciewa mi się jechać :<
|