[L_V]

Napisane przez Erato

cava, aż się gęba uśmiecha, jak się czyta o Twoim "panie koniu" Świetna sprawa. Ja nie mam jakiejś wielkiej pasji, ale ostatnio dużo frajdy dostarcza mi miłe zajęcie pod postacią robienia biżuterii - wydaję oczywiście masę pieniędzy w necie na koraliki, zapięcia i inne bzdetki, ale jaka to przyjemność zrobić sobie coś własnego I oczywiscie nie tylko sobie, moja mam niedługo będzie obwieszona jak choinka Pochwalę się Wam jedną z moich produkcji...

Oooo Erato, śliczny naszyjnik.

Moje "hobby" na dłuższą metę tez jest rujnujące finansowo. Od niedawna zbieram miniaturki perfum.

Ale jeszcze więcej przyjemności sprawia mi czytanie książek o wampirach Anny Rice