Dot.: Najgorszy komplement w moim życiu to...
Po pocałunku z byłym, (warto dodać, że matematykiem z wykształcenia) usłyszałam "jesteś bardzo seksowna, jak na polonistkę".
Od chłopaka, któremu udzielałam "korepetycji" - "gdybyś nie czytała tego wszystkiego i robiła normalne rzeczy, jak każda kobieta, to coś by z tego wyszło" - był 4 lata młodszy ;O
Od chłopaka, który podobał mi się w czasach licealnych "Gdy się tak uśmiechasz, jesteś prawie tak ładna jak Kasia! Ale figura nie ta...". Oj, zabolało. Wtedy się wzięłam za siebie, w dwa lata się kreseczka zrobiłam.
|