[szakal165]

Napisane przez tusiamar

dokładnie. w Wawie nie ma szans..

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------


eh, Szakal,mówisz do mnie, jakbym w życiu nie pracowała i nie spadały na mnie obowiązki innych osób... W piątek laska od zamówień była na urlopie i musiałam przejąć jej obowiązki,choć zupełnie nie wiem, co robi i na jakich etapach projektów jest. Jakoś przeżyłam a pracuję dopiero 3 miesiąc, więc też powinnam sra.ć po gaciach ale spoko, Twoja przyszłość, Twoje życie,Twoje decyzje...
A może psychicznie się zamykasz przez tą pracą? Mówisz, że "nie, nie dam rady" i tak się dzieje? na Twoim miejscu bym trzymała tę pracę do końca, bo po takim bezrobociu jak Twoje to fart, że w ogóle ktoś Cię zatrudnił!

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

hahaha czyli jestem tak głupia, że cud, iż ktoś mnie zatrudnił? dzięki!

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez pulinaj

Szakal, chciałam Ci tylko powiedzieć, że (moim zdaniem) każda praca jest stresująca. Odejdziesz z tej, w kolejnej też będzie ciężko. A może Ty się za bardzo przejmujesz?

a skąd wiesz, jak to będzie, wróżysz z kart czy jak?