[Kattarina]

Napisane przez tymena

Homyku, Mulier pisała o nich:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=3578

Mulier zauwazyla podobienstwo do Alejki- jednak na mnie, jest ono minimalne- na szczescie, bo Alejka dla mnie jest migrenogenna. Poczatkowe nuty Y.Iris, bardziej kojarza mi sie z rozcienczona wersja J'adore.
Na mnie od razu uderzaja owocami i bukietem kwiatow- teraz po kilku godzinach obok irysow, wyraznie czuje roze i gdzies w tle tuberoze. Natomiast nie czuje jasminu
Na blotterku wydaja mi sie bogatsze, niz na mojej skorze , na ktorej gdzies zginely wanilia i paczula- a ich slodycz, na blotterze, jest mocno wyczuwalna.

Edit: Wlasnie uwolnilam nos, zmywajac z siebie aromaty calego dnia. Poczulam w pokoju przepiekny kwiatowy zapach, z delikatnie slodka, waniliowa nutka. Zaintrygowana obwachalam wszystko wokol i okazalo sie, ze to moja kotka- pieszczoszka, roztacza won Ysatis Iris, ktora przeniosla sie na jej futerko, gdy sie do mnie przytulala Zdecydowanie, zapach tych perfum podoba mi sie