Dot.: Wrocław ;-) cz. 4
melduję się
u mnie w kuchni natomiast nie białe, a małe brązowe byle co - głownie łazi po suficie, pojawia się nagle i znika, raz zalęgło się w torebce pieprzu cayenne, innym razem w pudełku herbaty rumiankowej
__________________
Keep calm and play squash
|