Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ja Kai od dawna nie kupuję wszystkiego na co ma ochotę, bo po pierwsze nie byłoby mnie stać, po drugie chce coś a potem i tak się tym nie bawi. I nie chcę aby miała potem postawę, że wszystko się jej należy. Jak chce coś droższego, to wolę poczekać chwilę i zobaczyć, czy to tylko kaprys, czy rzeczywiście będzie się tym bawić.
A ja się martwię o Nadię. Nadal ma kaszel odrywający i nie jest może częsty, ale jednak brzydki. I nadal strasznie chrypi. Mija tydzień od brania antybiotyków i chyba powinno być już dobrze, a nie jest.
|