Ja to oczywiście się przebudzam, gdy Antek się budzi, bo śpi ze mną.
Tż po trasie i tak śpi sam, żeby się porządnie wyspać, ale jak rano słyszy, że Antek gada, to przychodzi po niego i zabiera go do kuchni i tam sobie siedzą, słuchają muzyki, powoli szykują śniadanie, a ja w tym czasie "wypierzam się", a zazwyczaj jeszcze pośpię, bo ja ogólnie kocham spać, więc te pobudki po zmianie czasu mi nie na rękę, bo tak to spaliśmy przecież do 9-10.
Pokażesz nową fryzurkę Miśka?
My w środę idziemy z Antkiem do fryzjera, bo tż nie pozwolił mi, żebym sama to zrobiła, choć oczywiście ja pierwsza chętna do takich rzeczy.
Ciekawa jestem czy w ogóle wyjdzie od tego fryzjera obcięty, bo jak się będzie bał suszarek albo czegokolwiek, to go stamtąd zabieram.
W ogóle dowiedziałam się, że w naszym miasteczku jest Klub Mam, który ma spotkania raz w miesiącu i idziemy w poniedziałek z Antkiem.
Jestem ciekawa jak odnajdzie się w takiej sytuacji, gdzie będzie dużo dzieci i to w różnym wieku.