Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prosze o pomoc :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-05, 10:02   #18
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Prosze o pomoc :(

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Argument z ojcem nie trafiony - nikt nie zatrudni, przynajmniej u mnie kobiety do: prac w magazynie, w drukarni, przy rozładowywaniu towarów, pracach remontowych, a budowach. Zostaje na prawdę niewiele ofert jak roznoszenie ulotek, gdzie wyciąga się ze 100zł, remanenty - regularnie sprawdzam ogłoszenia i takowe pojawiają się raz na 2-3 miesiące, hostessowanie - nie sposób wcisnąć się z ulicy, zostałam kiedyś wyśmiana za wpisanie stawki 10zł brutto za godzinę. Rozumiem, że na wizażu są same zaradne kobiety, które wyprowadziły się w wieku 18lat i w tym wieku w 100% się utrzymywały, ale trzeba brać od uwagę sytuację człowieka i jego chęci.
Więc skończcie ten najazd.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------


Ale co ma zrobić według Ciebie?
Wyprowadzić się do noclegowni dla bezdomnych, czy może się powiesić, żeby tą niesmaczną sytuację natychmiast zmienić, skoro pracy znaleźć nie może?

Jest jeszcze choćby sprzątanie u ludzi po domach - da się na tym całkiem sensownie zarobić. Jest pilnowanie dzieci (ale tu już trzeba predyspozycji). Jest praca jako pomoc domowa. Jak do tego np. sprzątania (powiedzmy, że np. u 3 rodzin, raz w tygodniu, po 40-50zł = 3 x 40 x 4 = prawie 500zł,) dołożymy te 100zł z roznoszenia ulotek - i już jest znacznie więcej niż 100zł. Może dawać korepetycje, pomagać dzieciom w nauce.
Trzeba się tylko rozejrzeć, spiąć poślady i nie oczekiwac, że praca sama przyjdzie.


---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
z mojego portfela, Oszczędności mam na koncie bankowym, to chyba zrozmiałe że nie trzymam większej sumy w skarpecie. Gdy pracowałam dawałam 300 zł ( zarabiałam ok 1200)
ile dokładam teraz? cięzko mi powiedzieć.

A w portfelu masz skąd? Nie z tego, co oszczędziłaś?
Uważasz, ze te 300zł pokrywało Twoje utrzymanie? śmiech na sali moja droga.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując