[Bayberry]

Napisane przez Integra

Bayberry dobry pomysł z serduszkami, jedno plątanie na dwie okazje :P Co do większych prac, to właśnie przy dużej serwetce (wcześniej robiłam mniejsze) wyszły błędy, które popełniałam. Ciągle się uczę, więc taki trening jak najbardziej się przydał. Dzięki Renulek serwetka nie poszła w kąt. Zostało mi ostanie okrążenie, ale już mam jej dość :P

Masz rację a ja nawet nie pomyślałam o tym że serca nadają się na różne okazje . Oj ja to jeszcze masę rzeczy muszę poćwiczyć. Jak robiłam serca (ponad 20 sztuk) ćwiczyłam ściąganie supełków zawsze tak samo i różnie to wychodziło (jedne serca trochę większe inne mniejsze ). I jakoś za połową miałam już dosyć tych paskudnych serduszek .

Napisane przez aszma

...ja wciąż mam problem z chowaniem nitki przy końcu pracy

Napisane przez Integra

Co do chowania nitki, to się ostatnio wkurzyłam i po prostu robię supełek, kapię odrobiną lakieru do paznokci i obcinam końcówki. Jak chowałam po bożemu nitki, to zawsze brzydko wyglądało.

Ja też czasem na klej zakańczam. Przy wciąganiu nitki zwykle się supełki zniekształcają (patrz niebieskie serduszko z mojego poprzedniego postu, ostatnie kółeczko po prawej ).

aszma, Integra śliczne biżutki .