Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Doviaszcze testy się skończyły, myśmy się ze sobą żżyły.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-22, 14:46   #627
Annify
Rozeznanie
 
Avatar Annify
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: infinity
Wiadomości: 888
Dot.: Doviaszcze testy się skończyły, myśmy się ze sobą żżyły.

Cytat:
Napisane przez gosita213 Pokaż wiadomość
WoW! A Ty masz jakiekolwiek wątpliwości co do swojego chłopaka? Trochę to dziwne tak nagle.
Raczej nie mam wątpliwości. Ale wiadomo, takie wiadomości wpływają na to, że się czegoś doszukuję. Ale nie sądze.

Cytat:
Napisane przez ghana
hmmmm. ja na takie cos bym nie zwróciła uwagi, z anonima można pisac co się tylko chce. Jesli jednak bardzo męczy Ci to głowę, to może powiedz o tym chłopakowi? ile jestescie razem?
męczy mnie to, owszem. 3,5 jesteśmy. nie umiem na takie coś nie zwrócić uwagi

Cytat:
Napisane przez scrabble1
Wow, no to nieźle! Można wiedzieć ile czasu jesteście razem? Ja bym tego nie zignorowała ale też nie brała za pewnik. Nigdy nie wiadomo czy to prawda ale... nie raz słyszałam o takich "powiadomieniach", ziarno prawdy może w tym być. A może to jakaś kobieta zainteresowana Twoim facetem? Musisz być dyskretna, nie pytaj go o to w prost, bo na bank się wyprze
Nie podejrzewam go, on nie ma czasu dla siebie, a co dopiero na kobiety? U niego jest dom-praca-dom i czasem jeszcze ja. Ja też tego nie traktuje poważnie, może to być idiotyczna wiadomośc tylko. Ale wiadomo, niepokój wzbudza. Najpierw będę go obserwowała i potem ewentualnie coś o tym powiem.

Wiecie co, mam pewne podejrzenia co do mojego kolegi. Widzę, że mu się podobam, najpierw nie chciałam tego zauważyć, bo chciałam żeby był tylko moim dobrym kolegą. Ale nie da się nie zauważyć tego jak on się zachowuje... on jest też cwany, więc możliwe bardzo, że to on napisał tą wiadomość, żeby się pozbyć 'problemu'... Tylko zastanawia mnie fakt, bo nigdy nie powiedziałam mu jak mój chłopak ma na imię. Ale może dostrzegł kiedy z nim pisałam... Nie wiem, ale na 70% czuję że to on. Jeśli tak to... bardzo mnie zawiedzie.
A! Wczoraj byłam z nim w ksiegarni. Patrzyłam na tomiki wierszy i on za każdym razem prosił, bym mu pokazała. A potem ja oglądałam dalej,a on powiedział że idzie do kasy (kupował książke dla dziadka). Ja cały czas stałam przy książkach. Potem wyszliśmy i zaczął mi mówić, że przez przypadek kupił dwie książki, bo podał do kasy i zapłacił kartą i okazało się własnie później, że wziął przypadkowo ten tomik wierszy, który mi się podobał.
Jasne, przypadek? Jak wracaliśmy to ;pożyczył; mi go, żebym sobie poczytała. A później jak mu napisałam, że te wiersze są świetne, to powiedział, żebym potraktowała to jako prezent gwiazdkowy. Także...

Cytat:
Napisane przez misianka
raczej zginę w jakimś wypadku - w ciągu ostatnich dni dorobiłam się dwóch olbrzymich (jeden jak moja dłoń) siniaków na nodze lewej, jeden nawet opuchnięty i co ciekawe, akurat ten nie wiem jak zarobiłam oraz zrobiłam sobie tzw. limo, nad powieką, za pomocą pęku kluczy (se kłak chciałam poprawić i zapomniałam co mam w łapie)

poza tym mam katar od kilku dni i drań nie przechodzi, za to skóra z nosa obłazi i boooliii

tak że ten, nie ma jak to piękną na święta być, c'nie?
hahaha, to ty zdolniacha jesteś

Cytat:
Napisane przez scrabble1
Tak, kosmetyczki i ich tricki Ja mam takie plasterki Joanna, nie są może cudowne ale dają radę, a henna jest super, trzyma się bardzo długo i farbuje tylko włoski, nie skórę. Wiem, że w salonach używają jej też, w sumie to moja kosmetyczka mi o niej powiedziała, dlatego kupiłam

Właśnie sobie zdałam sprawę, że nigdy nie byłam u kosmetyczki zawsze stwierdzam, że sama mogę sobie czy wyrwać brwi, czy zrobić peeling, czy wywoskować się itd... ale jestem ciekawa w sumie, czy efekty byłyby podobne do moich, czy o niebo lepsze

Cytat:
Napisane przez ghana
a ja tak z innej paki - chociaż też kosmetycznie. Słyszałyście o tej nowej paletce nudziaków z Lovely? Kosztuje ponoć 12 zł Może któraś z Was ją zakupiła, bo ja wciąż się zastanawiam Niby 12 zł to nie pieniądz, ale po co ma mi później jakiś bubel zalegać
nie słyszawszy, szkoda, że wczoraj nie powiedziałaś to bym w rossku sprawdziła czy są takowe

Cytat:
Napisane przez personal jesus
Ewcia miała podobną sytuację. Anonimy mogą wzmocnić naszą czujność, ale nadmiernie nie przyjmowałabym się. Ba. Pokazałabym go chłopakowi i powiedziała, że mu ufam. Jak jest winny niech czuje wyrzuty. Jak nie.. to go dowartościuje wiedza o tym, że mu wierzysz.
A to ciekawe podejście, całkiem niezławe Ewa tak miała? hę?
__________________
Annify jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując