[Sheperdess]

Ale natrzaskałyście stron. Mam do wyboru, albo nadrabiać, albo opisać poród.

Napisane przez krolowa_nilu

To minie Mi minęło po 12 dniach. Przez 11 dni czułam jakby mi Gołota worek treningowy z krocza zrobił, o szwach nie wspominając, a 12 dnia jak ręką odjął.

Dziewczyny, my nadal walczymy z żółtaczką, dlatego tak mało nas na forum. Całuje gorąco nowe mamusie i staram się was podczytywać, ale Malutka póki co jest bardzo czaso- i uwagochłonna

Pozdrowienia ode mnie i mojego dzielnego pacjenta dla wszystkich wizażowych cioć

U mnie też już prawie dwa tygodnie po porodzie jest dużo lepiej. Siedzę bez problemu i szwy już nie ciągną.

Kciuki, zeby żółtaczka przeszła, po Adasiowej nie ma już prawie śladu.

Napisane przez marieee

Nie wiedziałam że jest nowy wątek
Nie mam siły nadrabiac
Dodałan post jeszcze w starym wątku.
Dziś na świat przyszła Zuzanna Melania urodzona dziś o 12. Siłami natury. Waży 3270 i mierzy 53 cm. Jestem strasznie zmęczona.. Nawet nie wiem czy dobrze w klawisze trafiam. Mała śpi

Gratulacje dla Ciebie i Zuzanki.

PawMaj, za rozkręcenie akcji naturalnie.