[Olaola]

A używało się, używało Laury Mercier - a konkretnie lekkiego podkładu, bo tak chyba można nazwać te wszystkie Tinted Moisturisery . Bardzo przyjemny produkt, choć drogi jak... ojoj, nie nabłyszczał twarzy jak wiele tego typu kosmetyków, wchłaniał się ładnie do matu, nawilżał w normie (ale ja wolałam kłaść jeszcze pod niego mój zwykły krem nawilżający) i tuszował niewielkie niedoskonałości cery. Do tego miły zapach i fajne minimalistyczne opakowanie . Był też wydajny. Ogólnie więc po Laurze zostały mi miłe wspomnienia, pewnie jeszcze do niej wrócę

A teraz pytanie z innej beczki, choć wiele podobnych już się tutaj przewijało. Wybaczcie mi jednak dziewczyny, nie mam czasu ani siły przeglądać całego tego wątku jeszcze raz
Niedługo jadę na wakacje do Polski i chciałabym kupić różne "goodies" dla koleżanek czy rodziny. Wiecie, takie dużo małych rzeczy, co cieszą Na razie na mojej liście znajduje się Palmer's Cocoa Butter Formula i wszelakiej maści kosmetyki Simple, a także Matt Clay Vo5. Możecie mi podać swoje ukochane drobne kosmetyki z wysp?