2005-06-22, 09:08
|
#9
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: a co na cywilny...
Dobrze, że ja przesądna nie jestem, bo mimo przejść różnych - głęboko wierzę w małżeństwo i po prostu chce być żoną mojego mężczyzny - nie dziewczyną, nie partnerką, a żona i tyle... Na szczęście on też chce - więc no problemo. A w temacie pozyczonych rzeczy, czy literki "r" w miesiącu itp. - u mnie nie zadziałało poprzednio, więc nie dajmy sie zwariować
OK - przekonałam się do sukienki tudziez spódnicy z gorsetem - racja - w spodniach chodzę na co dzień. Włosy też raczej spięte - ten niski koczek jest bardzo, bardzo...
Macie jakieś doświadczenia w makijażach ślubnych? Jak to wygląda - umawiałyście się na jakies próby???
Kasia (co do daty jeszcze niesprecyzowana
|
|
|