Dot.: Filtry(Perelki i koszmarki)-mala ankieta:)
MOJA CERA: Jeszcze pół roku temu produkująca niesamowite ilości sebum (po godzinie od nałożenia makijażu błysk jak teraz zaraz po nałożeniu filtra), a mimo to z odstającymi skórkami, ściągnięta, z trądzikiem zaskórnikowo-grudkowym, czerwieniąca się. Teraz po odstawieniu agresywnej pielęgnacji i wymienieniu (prawie) wszystkich kremów matujących na nawilżające, wreszcie (prawie) normalna, ładnie napięta (nie ściągnięta) nawilżona, gładka (no dobra – jeszcze jest trochę grudek na linii żuchwy i zaskórników na nosie, z którymi walczę kwasami), z naczynkami w okolicy okołonosowej i pierwszymi zmarszczkami mimicznymi(zwalczanych Ysthealem+), przebarwienia i blizny potrądzikowe na policzku. Latek (prawie) 25.
ULUBIONY FILTR: Obecnie Iwostin 40 (trochę mnie pobiela – ale to jedyny minus), jestem w trakcie testów emulsji Avene 50+ - 4 z kolei próbka…i chyba Iwostin ma następcę (z dwojga złego chyba łatwiej jest zmatowić błysk niż zakryć bielenie). Ale w razie czego wiem, ze Iwostin mnie nie zawiedzie.
FILTR KOSZMAREK: Zdecydowanie LPR DP 50+. Na początku było miło – ładnie się wchłaniał i nawet konsystencja ani zapach mi nie przeszkadzały, ale potem jak mnie podrażnił tooo… szkoda gadać. Dwa tygodnie z tego wychodziłam.
FILTR do CIALA: Hmm… Oki, przyznam się - nie używam, ale jakby co to wiem, ze mogę liczyć na stabilność Garnierów
PROBOWALAM: Oprócz powyższych:
- Avene, Ultra High Protection Cream SPF 50+ - miły, ale troszkę bieli, odrobinę sie wałkuje (ewentualnie mógłby być gdyby nie było lepszych)
- BioDerma, Photoderm AR, SPF 50 – kolor nawet dobry, ale nałożony w przepisowej ilości wygląda karykaturalnie i się okropnie wałkuje (jestem na nie)
- BioDerma, Photoderm Max Creme, SPF 50+ - wchłania sie szybciej niż emulsja Avene, ale strasznie migruje do oczu (nie dla mnie)
- La Roche Posay, Anthelios XL Creme Fondante SPF 50 + - bieli, bieli i jeszcze raz bieli, a w dodatku sie marze i nic nie wchłania (komentarz chyba zbędny)
- Vichy, Capital Soleil, IP 50+ enfants – zapach, konsystencja i podrażnienie jak po LPR DP (nic dodać, nic ująć).
|