Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-24, 20:01   #2899
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

melduje, ze zyje :P tylko najczęściej na drzemki idziemy wspolnie z Nela, stad czas przy kompie ograniczony
dzisiaj dowiedziałam się, ze kolejna osiedlowa znajoma będzie mama i znow mam z kims bliziutki termim, wiec będą wspólne spacery mnoza nam się dzieciaki! z kolei na nasze pietro wprowadza się rodzinka z czteromiesieczniakiem może Nelcia będzie miała takie fajne wspomnienia jak ja - na zewnątrz deszcz, snieg, rodzice kaza siedzieć w domu...no to siup na korytarz, koce, lalki, kolorowanki, prowadzenie domowych bibliotek chciałabym żeby miała fajne dzieciństwo i nie spedzala go na facebooku jakiś lokalny portal wrzucil dzisiaj filmik z roku 1995, "dzieciństwo na osiedlowym podworku". ogladalismy z tz chyba ze 3 razy. mnóstwo dzieci, siatkowka, wspólne przesiadywanie na lawkach (żadna nie była pusta ), caaaale osiedlowe bandy. w fajnych czasach byliśmy mali

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Flo juz ma sie lepiej, katar mu przeszedl i wszystko chyba juz w porzadku. nie udalo mi sie mu zbytnio nic odciagnac, a te pare razy co sie udalo, to za chwile i tak mial gluty. spray tez moze ze dwa razy trafil do nosa tylko. no i pierwsze 3 noce mlody dostal osuszajace krople do nosa, zeby mogl lepiej spac. poza tym sporo cyca (o ile katar pozwalal ssac), spacery i sen dzienny w pozycji pollezacej w wozku (mielismy na szczescie piekna wiosne) i chyba to wystarczylo..
o to wasz katar chyba dopadl mnie a ja zaraziłam Nele. na szczęście jest do opanowanie, kazde kichniecie wywoluje powodz, dajemy rade. odciągamy inhalujemy, na ciuchach olbas, pod nosem masc majerankowa. do tego witamina c i licze, ze przejdzie jak u mnie (po 2 dniach ) kurujemy się bo do krakowskiego zlotu coraz bliżej!

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
z jedzeniem roznie bywa, ale ogolnie lepiej radzi sobie z kawalkami i daje rade zjesc cala porcje tych doroslejszych sloikow, kawalek pieczywa czy jakies warzywo z reki. zebrze ode mnie wszystko .
w tym konkursie bobovity wygrałam kilka sloikow "po roku". takie 1-3. staly w polce, wiec postanowiłam sprobowac dac Neli dorosla porcje, hehe. swietnie sobie radzi - cale kawałki makaronu zielony groszek, spore warzywa. zjada mniej, ale swietnie sobie radzi tymi dwoma króliczymi zabkami i tak jak florek - muuuusi jesc z nami. wszystkiego chce sprobowac, wiec zazwyczaj zjada dwa obiady


Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no i cudnie gada, najczesciej cos w stylu “dzidzia idzie“ potrafi wskrabac sie na schody - kilka stopni. oczywiscie pozwalam mu na to tylko z asekuracja, bo to wariat i czasem z tego pospiechu sie rozjedzie i obsunie. jest przeslodki jak stanie sobie przy stoliku i trzaska dlonia mowiac “ruhe“ (cisza!), chwilami zatrzymuje ta dlon w gorze i rusza nia jak jakis polityk w trakcie przemowy, a mowi przy tym w skupieniu tylko “ooo, ööö...“
.
ruhe!
Nela do kolekcji odglosow zwierzęcych dorzucila krowe. od rana slysze tylko "muuuuuu".
gadanie wychodzi jej dużo lepiej niż pokazywanie (to chyba po mamusi ), ale w końcu zachwyca nas swoim "brawo" (bitym na boku - raz jedna raczka lezy, raz druga wygląda to jakby jakas wytworna dama w operze od niechcenia chciała nagrodzić aktorow hehe)
Clo chcemy filmik!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora